Anastasia Beverly Hills KONTRA Nyx

Dzisiaj będzie trochę o brwiach :) Poza tym chciałabym zacząć porównywać trochę produktów.

Wielu z nas, dużą uwagę przywiązuje do podkreślonych brwi. Kiedy pytam koleżanki, co dla nich jest najważniejsze w codziennym makijażu, dostaję w większości jedną odpowiedź - brwi. Możemy wyjść bez pomalowanych oczu, bez podkładu, ale brwi zawsze mamy ujarzmione i zaznaczone kredką, cieniem czy pomadą. Rok 2016 to istny szał na brwi, dlatego też do wyboru mamy wiele opcji ich podkreślania.


Krótka historia brwi:
W dawnym Egipcie, kobiety zaznaczały swoje brwi henną.

W 2500 r. p.n.e. powstało w ogóle coś takiego, jak pęseta do usuwania nadmiernego owłosienia.

W I w. p. n. e. Rzymianki używały popiołu z szafranu lub drewna jako cieni, amantymonu do przyciemniania brwi

W 1867 roku otwiera się dom towarowy B. Altman&Company, w którym kobiety uczą się min. tego, jak podkreślać swoje brwi

Lata 20. XX w. to okres bardzo cienkich brwi

Lata 30 to podobny trend, z tym że były one trochę krótsze niż w latach 20. Modne były też brwi mocno zaokrąglone ku górze

Lata 40 to lata naturalne

Lata 50 to okres kiedy to znane aktorki (Audrey Hebpurn, Marilyn Monroe, Elizabeth Taylor) dyktowały modę. Należało mieć wtedy bujne, grube i zadbane brwi

Lata 60 to idealnie wyrysowane, grube brwi

Lata 70 były określane mianem makijażu naturalnego

Lata 80 to makijaż ostry, przerysowany. Takie też miały być nasze brwi

Lata 90 - mocno wyskubane brwi*
*(źródło: B. Brown "Perfekcyjny Makijaż")

Teraz - stawiamy na naturalność. Brwi powinny być odpowiednio podkreślone. W zależności od naszego typu urody. Na rynku pojawia się prawdziwy boom na kosmetyki do brwi : cienie, kredki, pomady, żele... Mianem królowej brwi, została określona marka Anastasia Beverly Hills, która powstała w 1997 roku w USA. Wprowadziła ona metodę kształtowania brwi - "Golden Ratio". Biznes napędza wiele rozpoznawalnych w kampanii twarzy - min. Naomi Campbell, Oprah czy Jenifer Lopez.

Drugą markę, którą chcę dzisiaj porównać to marka NYX Cosmetics. Również i ta powstała w USA - Los Angeles, dwa lata później po wejściu na rynek ABH. Ich misją jest oferowanie profesjonalnych produktów do makijażu w atrakcyjnych cenach.

Na tapetę wzięłam dwie kredki do brwi, które dla mnie są praktycznie identyczne, ale różni je cena :) Dlaczego kredki? Ja je lubię za to, że szybko można wyrysować brwi i świetnie się sprawdzają zarówno w dziennym, jak i wieczorowym makijażu. Możemy nimi uzyskać naturalne, jak i mocniejsze brwi.



ABH BROW WIZ
ABH brow wiz, dostaniemy na stronie internetowej ABH za 21 dolarów = ok 80 zł. Dostępna w 10 odcieniach. Ma ona 0,09 g. Z jednej strony posiada wykręcaną kredkę, z drugiej grzebyczek do rozczesywania brwi. Złamał mi się on po jakimś czasie. Nie wiem, czy ja miałam jakiś felerny egzemplarz, czy po prostu opakowanie jest tak słabej jakości. Mój kolor to soft brow. Akurat świetnie pasujący do moich naturalnych włosków, jak i farby na głowie :) Kredka jest miękka, łatwo się nią pracuje. Dosyć woskowa, ale w porównaniu z Nyx, nie wiem czy teraz nie za miękka. Czasami mam problem z nią pracować. Jak się spieszę, to przez to że jest tak miękka wyjeżdżam nią, nie tam gdzie chce. Nie mam jej nic do zarzucenia. Dobrze współpracuje z żelami do brwi. Niestety albo stety od momentu, gdy ją kupiłam, próbowałam innych kredek i znalazłam równie dobre a w tańszej cenie. Po co więc przepłacać? Po to żeby mieć na kredce napis Anastasia Beverly Hills?


NYX MICRO BROW PENCIL
Nyx Micro Brwo Pencil dostaniemy w stacjonarnych sklepach w Polsce (UK - Boots). Ja swoją kupiłam z ok 7 funtów = 35 zł. Ma ona taką samą pojemność co ABH. Również posiada z drugiej strony grzebyczek do rozczesywania. Mój kolor to Espresso, znów idealnie dopasowany. Jest to chyba najbardziej naturalny kolor w kolekcji, który będzie pasował prawie każdej z nas :) Bardzo łatwo się nią pracuje, ale tak jak pisałam jest odrobinę bardziej twarda niż ABH, co bardzo mi odpowiada :) Przy tym łatwo się rozciera. Dla mnie nie ma żadnych minusów. Praca nią to czysta przyjemność. Naprawdę. W tym przypadku grzebyczek jest "jeszcze" na swoim miejscu :) Ja na pewno dokupię kolejne opakowanie, bo ostatnio kompletnie przerzuciłam się z farbek na kredki do brwi. Dodatkowo za cenę ABH, mam dwie kredki z NYX - czego chcieć więcej? :)

Po Waszej lewej stronie możecie zobaczyć NYX, po prawej ABH

 
NYX - ABH

1:0

 
Mieliście którąś? Jak Wasze opinie? A może macie produkt z innej firmy, który jest Waszym ulubieńcem do brwi? Dajcie znać. Chętnie przetestuje :)

12 komentarzy:

  1. Nie miałam ich jeszcze obecnie stosuje cienie z catrice i color tatoo ;p oba efekty mi się podobają! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Efekty podobne i bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam kredkę do brwi KOBO i bardzo ją lubię :)
    zapraszam do wspólnej obserwacji
    www.seminails.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem Nyx wygrał tym, jak prezentuje się na brwi. Natomiast kolor o wiele bardziej podoba mi się ABH, więc jak dla mnie 1:1 :)

    https://roseaud.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. wow, przepiękne brwi!

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne masz brwi <3 a kosmetyki mega

    http://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. efekty dośc podobne - podoba mi się :) piękne masz krwi!
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  8. Efekt bardzo podobny, a rzeczywiście przepłacanie za to, by mieć na kredce napis Anastasia Beverly Hills jest bezsensowne ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Heksa Make-up blog , Blogger